

Koniec sezonu dla trójki naszych zawodniczek

Koniec sezonu dla trójki naszych zawodniczek
Trzy zawodniczki: Klaudia Wawrzycka, Honorata Gruszczyńska i Marta Chodakowska nie zagrają już w tym sezonie w kieleckim klubie.
Honorata Gruszczyńska ma problemy z kolanem i wiadomo już, że w tym sezonie nie będzie mogła występować na pierwszoligowych parkietach. Wątpliwe jest, że ta uniwersalna rozgrywająca jeszcze kiedykolwiek zagra w naszym klubie.
– Jej kolano niestety nie jest w pełni sprawne, niestabilne. Nie sądzę, by pomogła w tej rundzie. Pytanie brzmi, czy w ogóle jeszcze kiedykolwiek zagra dla naszego klubu – mówi Krzysztof Demko, członek zarządu Suzuki Korony Handball Kielce i fizjoterapeuta kieleckiego klubu.
– Walczę, by dojść do pełnej sprawności w codziennym funkcjonowaniu. Jeżeli chodzi o sport, to na dzień dzisiejszy nie daje sobie zielonego światła na powrót do gry w piłkę ręczną. Mój organizm bowiem na to nie pozwala – mówi Honorata Gruszczyńska.
Dlaczego?
– Po meczu ligowym z Warszawą byłam zrezygnowana. Okazało się, że niepotrzebnie wracałam. Wola walki, zwycięstwa, chęć pomocy drużynie, wygrała jednak nad zdrowym rozsądkiem. Już dwadzieścia lat trenuje piłkę ręczną i pewnie jakby taka sytuacja wydarzyła się drugi raz, to zrobiłabym tak samo i znów bym zagrała – dodaje Honorata Gruszczyńska.
Problemy z kolanem sprawiły też, że ostatnio nie gra bardzo zdolna prawoskrzydłowa Klaudia Wawrzycka. Wiadomo już, że raczej jej przerwa będzie dłuższa. Wątpliwe, by wróciła jeszcze do gry w tym sezonie.
– Klaudia ma problem z kolanem, które było już dwa razy rekonstruowane. Ma teraz naderwanie więzadła. Niestety ma ona sporego pecha, bo to kolejne jej problemy zdrowotne – tłumaczy Krzysztof Demko.
Trzecia z zawodniczek, która ma kontuzję kolana to bramkarka Marta Chodakowska. Ona w kieleckim klubie już nie zagra. Być może też to koniec jej kariery.
– W mojej ocenie udział Marty w dalszym wyczynowym uprawianiu sportu, grozi pogłębianiem urazu. Ona to doskonale wie i uważam, że nie powinna już grać w piłkę ręczną. Nie bierzemy jej już pod uwagę do wejścia do bramki. Nawet jeśli chciałaby grać, to po prostu nie może, nie potrafi, bo ma problem z normalnym funkcjonowaniu w życiu, zejściem ze schodów itd. Czas niestety pokazał, że nie może grać. Wynika to z urazów, które przeszła i anatomii kolana – uważa Demko.
Bez tych trzech zawodniczek Suzuki Korona Handball Kielce w sobotę zagra u siebie z Varsovią. Początek meczu o godz. 16.