

Niewykorzystana szansa w Elblągu

Niewykorzystana szansa w Elblągu
Nie udało się Suzuki Koronie Handball Kielce wygrać drugiego meczu w tym sezonie w PGNiG Superlidze. Kielczanki przegrały na wyjeździe ze Startem Elbląg 28:33.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego grające ostatecznie bez Honoraty Gruszczyńskiej, miały naprawdę niezłą okazję na odniesienie zwycięstwa. Nie dość, że grały z sąsiadem w tabeli, to przede wszystkim dlatego, że w 42. minucie prowadziły 21:18. Niestety wtedy zaczął się najgorszy fragment kieleckiej drużyny w tym meczu. Rywalki zmieniły obronę na 5-1 (też z wyłączeniem Magdy Więckowskiej) i Suzuki Korona Handball pogubiła się w ofensywie. Pojawiło się sporo strat oraz kilka nieprzygotowanych rzutów.
W efekcie kielczanki straciły w sześć minut sześć goli z rzędu i przegrywały 21:24. Prawdziwym katem drużyny z Kielc była leworęczna rozgrywająca Paulina Stapurewicz, która była bardzo skuteczna.
Niestety, Suzuki Korona Handball wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i traci już aż jedenaście punktów do Startu Elbląg. W środę kielczanki zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Start Elbląg – Suzuki Korona Handball 33:28 (11:12)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner – Więckowska 9, Grabarczyk 5, Jasińska 4, Pękala 3, Rosińska 2, Gliwińska 2, Kędzior 1, Pastuszka 1, Costa, Piwowarczyk.