

Rosińska: To ciężkie chwile, jak się dostaje takie baty

Rosińska: To ciężkie chwile, jak się dostaje takie baty
– To ciężkie chwile dla sportowca, kiedy dostaje się takie baty – powiedziała Marta Rosińska, rozgrywająca Suzuki Korony Handball po wysokiej porażce 17:32 z Zagłębiem Lubin.
Kielczanki w pierwszej rundzie podjęły walkę w Lubinie i przegrały tylko 25:29. Kapitalnie zagrała Marta Rosińska, która zdobyła aż trzynaście bramek. W rewanżowym meczu Suzuki Korona Handball przegrała 17:32.
– W szatni byłyśmy naprawdę nabuzowane. Wyszyłyśmy z wiarą, że będziemy w stanie przeciwstawić się mistrzyniom Polski. Niestety tym razem się nie udało. To ciężkie chwile dla sportowca, kiedy dostaje się takie baty. To było nasze jedno z najgorszych spotkań. Okazuje się, że przed nami jeszcze bardzo dużo pracy – powiedziała Marta Rosińska.
Suzuki Korona Handball w tym sezonie zdobyła punkt, przegrywając po rzutach karnych z Młyny Stoisław Koszalin.
– W tej rundzie były fragmenty, gdzie potrafiłyśmy stawić czoła rywalkom. Wciąż czegoś brakowało. Nie utrzymałyśmy tej dobrej passy. Chodzą za nami te proste, okropne błędy, które pozwalają wyprowadzać przeciwniczkom kontrataki. To nasz największy chochlik. Kiedy będziemy popełniać takie błędy w ataku, to nie pomoże nam nawet najlepsza obrona i świetny bramkarz – dodała Marta Rosińska.