Ponad piętnaście lat gry i koniec. „Póki co, nie tęskni mi się za piłką ręczną”
Ponad piętnaście lat gry i koniec. „Póki co, nie tęskni mi się za piłką ręczną”
Magdalena Kędzior po piętnastu latach gry w kieleckich klubach, w przyszłym sezonie nie będzie już zawodniczką Suzuki Korony Handball. – Na razie nie tęskni mi się za piłką ręczną – mówi.
Magdalena Kędzior po zakończeniu ubiegłego sezonu, w którym kielczanki spadły z PGNiG Superligi, nie doszła do porozumienia z zarządem klubu w sprawie nowej umowy. W efekcie po ponad piętnastu latach nie będzie dłużej grać w Kielcach.
– Nie porozumieliśmy się z zarządem, ale rozmowy były toczone w normalnej atmosferze. Po piętnastu latach gry, trudno było podjąć taką decyzję, ale póki co, o dziwo, nie tęskni mi się za piłką ręczną. Zobaczymy, jak będzie dalej. Być może tęsknota wróci, jak przyjdę na pierwszy mecz kieleckiej drużyny w nowym sezonie. Kto wie – dodaje Magdalena Kędzior.
28-letnia lewoskrzydłowa nie miała propozycji w innych drużyn. Czy to przerwa na jeden sezon? – dopytujemy.
– Trudno mi powiedzieć, co będzie w przyszłości. Na pewno trudno się wraca do gry, nawet po tylko rocznej przerwie. Trzeba jeszcze bardziej uważać, by nie nabawić się kontuzji. Na razie jestem szczęśliwa w swoim aktualnym życiu i nie chcę nic zmieniać – dodaje Kędzior.
W ubiegłym sezonie zagrała ona w 26 meczach PGNiG Superligi. Zdobyła 26 bramek.