Drużyna z Koszalina zagrała w zaledwie dziesięcioosobowym składzie. Była tylko jedna bramkarka, sprowadzona w trybie awaryjnym Izabela Prudzienica. To właśnie ta zawodniczka stanęła na przeszkodzie Suzuki Korony Handball w ubiegłym sezonie w finale baraży o ekstraklasę.

Kielczanki dobrze rozpoczęły mecz. Po dwóch golach do pustej bramki Marty Rosińskiej prowadziły 7:5. Potem nie zdobyły gola przez dziewięć minut. 

Drużyna Pawła Tetelewskiego fatalnie rozpoczęła drugą połowę. Pierwszą bramkę zdobyła dopiero w 39. minucie i przegrywała 15:19. Kielczanki potrafiły jednak doprowadzić do remisu 20:20. Znów jednak dobrze broniła Prudzienica i gospodynie znów wypracowały czterobramkową przewagę.

W piątek Suzuki Korona Handball Kielce zagra na wyjeździe w Pucharze Polski z Pogonią Szczecin.

Młyny Stoisław Koszalin – Suzuki Korona Handball Kielce 28:25 (13:15)

Suzuki Korona Handball Kielce: Chojnacka, Hibner, Chodakowska – Więckowska 6, Rosińska 6, Gliwińska 4, Pastuszka 4, Pękala 2, Kowalczyk 2, Grabarczyk 1, Kędzior, Jasińska.