Początek meczu nie ułożył się po myśli naszej drużyny. Po zaledwie dziesięciu minutach Suzuki Korona Handball przegrywała aż 2:10 i zdenerwowany trener Paweł Tetelewski poprosił o czas. Jego zespół po tym okresie miał już pięć strat. Piotrcovia bardzo dobrze spisywała się w obronie, była też skuteczna w ataku pozycyjnym oraz w kontratakach.
Suzuki Korona Handball potrafiła jednak na chwilę wrócić do gry. Między 10. a 15. minutą kielczanki zdobyły cztery bramki z rzędu i zmniejszyły straty do 7:11. Bardzo dobrą zmianę w bramce Małgorzata Hibner, która obroniła wszystkie pierwsze cztery rzuty rywalek. Riposta Piotrcovii była jednak natychmiastowa i bolsna, bo przyjezdne wyszły na prowadzenie aż 15:7.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Gospodynie zaczęły ją od trzech nieskutecznych rzutów, a rywalki zdobyły trzy gole z rzędu i było aż 14:24.
MVP meczu wybrano Aleksandrę Oreszczuk z Piotrcovii. Najlepszą zawodniczką w Suzuki Koronie Handball została Magda Więckowska, która zdobyła dziewięć bramek.
– Nie wiem co powiedzieć po takim meczu, bo naprawdę nie mam pojęcia co się z nami stało. Chciałyśmy wygrać, takie było nastawienie, bo to był dla nas bardzo ważny mecz. Kluczowy był początek, w którym popełniłyśmy sporo błędów. Próbowałyśmy potem nawiązać walkę, ale się nie udało – powiedziała Alicja Pękala, rozgrywająca Suzuki Korony Handball.
Teraz w rozgrywkach PGNiG Superligi będzie ponad dwutygodniowa przerwa. Suzuki Korona Handball rozegra kolejny mecz w piątek, 15 października na wyjeździe ze Startem Elbląg.
Suzuki Korona Handball – Piotrcovia 28:39 (14:21)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner, Chodakowska – Więckowska 9, Kowalczyk 8, Pękala 4, Kędzior 3, Rosińska 1, Jasińska 1, Zimnicka 1, Grabarczyk 1, Gruszczyńska.
Piotrcovia: Sarnecka, Opelt – Królikowska 6, Oreszczuk 6, Grobelna 5, Jureńczyk 4, Trawczyńska 4, Waga 4, Stanisławczyk 3, Majsak 2, Sobecka 2, Trbović 2, Klonowska 1, Fesdorf.
Oglądaj na żywo zawodniczki Suzuki Korona Handball Kielce w akcji! Bilety oraz karnety już w sprzedaży